Norweskie dialekty dla jednych są zmorą i utrudnieniem w nauce, a dla innych świadczą o bogactwie i wyjątkowości języka norweskiego. Niezależnie co o nich myślisz, prędzej czy później się z nimi zetkniesz. Nie panikuj – oto garść podstawowych informacji i wskazówek, jak sobie poradzić z tak różnorodnym językiem.
Zacznijmy od tego, że w Norwegii istnieją dwa oficjalne standardy języka: bokmål i nynorsk. Są one rezultatem zawiłości historycznych, które wpłynęły na powstanie dwóch wersji języka pisanego. Bokmål (dosł. język książkowy) jest najbardziej rozpowszechniony i występuje głównie na wschodzie Norwegii. Nynorsk (nowonorweski) został opracowany na bazie gwar ludowych zachodniej części Norwegii i tam też go spotkamy. Jednak oprócz tych dwóch standardowych wersji norweskiego, istnieją też jego liczne lokalne odmiany, czyli dialekty.
Królestwo dialektów
Przyjmuje się, że w Norwegii istnieje ponad 400 dialektów, jednak nie zostały one nigdy dokładnie policzone. Usłyszymy je wszędzie: na ulicy, w autobusie, w sklepie, w urzędzie, w radio i telewizji, w mediach społecznościowych… Jeśli pojedziemy samochodem z Oslo do Bergen, na każdej stacji benzynowej ekspedient przywita nas z nieco inną wymową!
Wszechobecność dialektów bierze się stąd, że Norwegowie nie wstydzą się ich używać – są z nich wręcz dumni! Ich zdaniem posługiwanie się dialektem wzmacnia poczucie tożsamości i przynależność do wspólnoty, a także jest sposobem na kultywowanie tradycji. Norwegowie są nawet trochę zazdrośni o swoją odmianę norweskiego. Stąd wziął się czasownik “å knote”, opisujący niepochlebną czynność stylizowania wymowy na cudzy dialekt.
Dialekty w praktyce
Norweskie dialekty różnią się pomiędzy sobą wymową, gramatyką, składnią i słownictwem. Możemy podzielić je na cztery główne grupy: nordnorsk (północno-norweski), trøndersk (z regionu Trøndelag), vestnorsk (zachodnio-norweski) i østnorsk (wschodnio-norweski). A jak to brzmi w praktyce? Na przykład w zależności od dialektu zaimek „wy” (dere) może brzmieć: dykk, dokker, dikkon, a zaimek „ja” (jeg) – e, æ, eg, i, oraz je! Co gorsza, zdarza się czasami, że dialekty mieszają się ze sobą. Na przykład osoba z południa Norwegii, która wyjechała na studia do Trondheim, odbierze dyplom posługując się już nieco “wymieszanym” dialektem, zaczerpniętym ze studenckiego otoczenia.
Brzmi strasznie? Spokojnie, mimo tak znaczących różnic, osoby posługujące się różnymi odmianami norweskiego są w stanie wzajemnie się zrozumieć. Tobie też się to uda!
Nauka norweskiego, a dialekty
W naszej szkole, tak jak na większości kursów norweskiego, uczymy wersji bokmål i korzystamy z materiałów w tej wersji językowej. Staramy się jednak przyzwyczajać kursantów do brzmienia norweskich dialektów. W ćwiczeniach na rozumienie ze słuchu stopniowo pojawiają się lokalne odmiany norweskiego i powoli zaczynamy się z nimi osłuchiwać.
Pierwszy bezpośredni kontakt z nieznanym dialektem zawsze będzie sporym wyzwaniem dla uczących się norweskiego. Na szczęście każdy Norweg nas zrozumie, ponieważ bokmål jest najbardziej rozpowszechniony, zwłaszcza we wschodniej Norwegii. W każdym razie zdecydowanie warto osłuchiwać się z różnymi odmianami norweskiego już od początku nauki.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o norweskich dialektach, polecamy serial produkcji NRK „Dialektriket” https://tv.nrk.no/serie/dialektriket. Na NRK znajdziesz również wiele innych norweskich seriali i programów, w których oczywiście usłyszysz dialekty!