Wszyscy wiemy, że żarówkę wymyślił Edison, ale czy znacie jakieś norweskie wynalazki? Jaki wkład w usprawnianie naszej codzienności mają potomkowie wikingów? Całkiem spory – przekonajcie się sami!
Ostehøvel
Gdy plastry sera są za grube… powstają wynalazki! A właściwie jeden, uznawany za najważniejszy norweski patent. Mowa o łopatce do krojenia sera, czyli en ostehøvel. Ten zadziwiająco prosty i genialny wynalazek jest dziełem Thora Bjørklunda, któremu już na początku XX wieku zbyt grube plastry sera spędzały sen z powiek. Po wielu próbach, w 1925 r. opatentował on swoje urządzenie, a od tego czasu sprzedano ponad 50 milionów egzemplarzy tego wynalazku! Norwegowie są tak dumni z ostehøvel, że na 90 rocznicę jej wynalezienia postawili oni pomnik największej łopatki do sera na świecie. Ma ona aż 7,3 m wysokości i jest wpisana do księgi rekordów Guinnessa.
Binders
Organizację dokumentów zawdzięczamy pomysłowi norweskiego wynalazcy, Johana Vaalera. Już w XIX wieku wpadł on na pomysł, że kawałek wygiętego drutu może przytrzymać kilka kartek papieru. Nazwał swój wynalazek en binders, a w 1901 roku otrzymał na niego patent niemiecki i amerykański. Jednak powszechnie znany kształt spinacza biurowego nie jest patentem Vaalera, a pomysłem angielskiego koncernu The Gem Manufacturing Company (co ciekawe, nigdy nie został on opatentowany).
Spray
Pośrednio za sprawą Norwega, Erika Rotheima, porządek nastał również we włosach. To on w latach 20. XX wieku wynalazł bowiem spray. Sprzedał swój patent firmie Frode Mortensena, a po bankructwie tej korporacji patent wykupili badacze ze Stanów Zjednoczonych. Następnie wykorzystali spray do produktów, takich jak lakier do włosów czy dezodorant.
Tripp-Trapp-stolen
Słynne krzesełko dla dzieci Tripp Trapp zostało zaprojektowane w 1972 przez Petera Opsvika. Konstrukcja tego sprytnego krzesła oparta jest na dwóch drewnianych płytach. Można je umieszczać na różnych wysokościach, tak by dziecko siedziało na odpowiednim poziomie w stosunku do stołu, trzymając nogi na niższej płycie. Dzięki temu, że obie płyty są regulowane, Tripp Trapp „rośnie” razem z dzieckiem.
Panteordning
Panteordning, czyli system zwrotu butelek i puszek aluminiowych, wymyślono w Norwegii już w 1902 roku! Polega on na tym, że klienci płacą kaucję za butelki czy puszki z piwem, napojami gazowanymi itp., a następnie dostają pieniądze z powrotem kiedy oddają puste butelki do sklepu. Służą do tego specjalne maszyny zwane pantemaskin, które znajdują się praktycznie w każdym sklepie. Za butelkę o pojemności do 0,5 l otrzymuje się w Norwegii 2 korony, powyżej 0,5 l 3 korony. System ten jest na tyle skuteczny, że odsetek przetworzonych butelek wyniósł w 2018 roku aż 95,1 %, a puszek aluminiowych aż 98,9 %!
Anna Konda
Współczesne norweskie wynalazki powstają m. in. w Trondheim, gdzie największa skandynawska organizacja badawcza SINTEF stworzyła… anakondę. A dokładniej Anna Kondę, co jest żartobliwą nazwą dla automatycznego węża strażackiego. Naśladuje on żywego węża i swobodnie porusza się po nierównej powierzchni, dzięki czemu sprawdza się w trudnych warunkach. Naukowcy pracują nad wykorzystaniem Anny do innych niebezpiecznych działań, m. in. obsługi instalacji gazowych i podwodnych oraz szukania rannych w zawalonych budynkach.
Sakte-TV
Kolejnym przykładem norweskiego wynalazku jest tzw. sakte-TV, czyli hołd dla upływającego czasu, na przekór współczesnemu zabieganiu społeczeństwa. O fenomenie sakte-TV pisaliśmy już tutaj.
Norweskich wynalazków jest jednak o wiele więcej! Jeśli Cię to ciekawi poczytaj jeszcze o: windzie dla rowerów (Trampe), harpunie, granacie ręcznym czy sztucznym nawozie…
A czy Ty znasz jakieś inne norweskie wynalazki?
Słowniczek tematyczny
en oppfinnelse – wynalazek
en oppfinner – wynalazca
en ostehøvel – łopatka do sera
en panteordning – system zwrotu butelek i puszek
et monument – pomnik
en spray – spray
en hårlakk – lakier do włosów
en deodorant – dezodorant
en binders – spinacz do papieru
en brannslange – wąż strażacki
en stol – krzesło
Autor: Nikola Bartosz